 |
www.merlinrpg.fora.pl Gra na podstawie serialu "Przygody Merlina"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lady Morgana
Władca
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:32, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Morgana w skupieniu obserwowała rycerza. Czy jedynie jej się zdawało, czy na dźwięk słowa "król" po jego twarzy przeszedł prawie niezauważalny cień ? Uther nie jest lubiany i ona sama była przecież tego najlepszym przykładem.
- Dobrze - odpowiedziała w końcu - wiem, że nie powiesz mi Sir nic ponad to co chcesz wyjawić.
Morgana spojrzała ponownie na kopertę i zerwała pieczęć ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Letard
Rycerz
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:40, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna lekko skłonił głowę w uznaniu, że zrozumiała, iż nie ma zamiaru niczego o sobie mówić. Nie znosił ludzkiej ciekawości, którą w szczególności odznaczały się pospolite dziewczęta Camelotu.
Z niecierpliwością oczekiwał na reakcję Lady Morgany po przeczytaniu listu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lady Morgana
Władca
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:00, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Lady Morgano,
Czytasz ten list, nie wiedząc od kogo pochodzi, ani co się w nim znajduje. Wszystko owiane jest tajemnicą, tak jak i Twoja osoba…
Sen – stan, w którym ciało i dusza są w stanie odpoczynku i oderwania od rzeczywistości. Regeneracja sił, uwolnienie umysłu od czasem nieprzyjemnych myśli, podążanie za marzeniami…
Jednak nie wszystkie sny są dobre, a ciało nie zawsze odpoczywa. Szczególnie, gdy widzi się to, co się zna i co się jeszcze nie wydarzyło. Tak, wiem o Twoim darze i chcę Cię ostrzec przed tą mocą. Nie chodzi tutaj o Uthera i innych przeciwników magii. Chodzi o samą moc jasnowidzenia. Jest Ci coraz ciężej, wizje przychodzące w snach się nasilają, nie panujesz nad tym. Krok po kroku Twój dar Cię wyniszcza…
Nie jesteś w Camelot sama, otaczają Cię inni ludzie, którzy maja moc. Milczą, Ty także. A ich dar, nieopanowany i potężny, zabija ich stopniowo tak, jak i Ciebie.
Mogę Ci pomóc, jednak to Ty sama zdecydujesz co zrobisz. Jeśli będziesz tego chciała, w nocy, kiedy księżyc będzie w pełni, przybądź nad jezioro…
Morgana czytała list a na jej twarzy malował się rosnący niepokój.
Tak, wiem o Twoim darze... Jej wzrok analizował każde zdanie jakby chcąc dostrzec drugie znaczenie tych słów.
Twój dar Cię wyniszcza ...
Dar ? Nie to, musi być jakaś pomyłka - mówiła do siebie w myślach - to tylko sny, złe sny, to nie ma nic wspólnego z...
Morgana oparła się o kamienny mur przy schodach bo czuła, że traci równowagę.
.. otaczają Cię inni ludzie, którzy maja moc...
Moc ? Magię ? W jej głowie powstało milion pytań i niejasności. Nagle poczuła na sobie pytające spojrzenie Gwen.
Gwen, ona przecież o niczym nie wie ... - pomyślała. Nie, nie mogła teraz okazać słabości, nie w tym miejscu, nie przy tych ludziach, nie przy jej posłańcu...
Wyprostowała się i skłoniła w stronę rycerza
- Dziękuję za przekazanie wiadomości - powiedziała tak spokojnie jak tylko mogła - jeżeli chcesz Sir odpocząć po podróży sale Camelotu są do Twojej dyspozycji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Letard
Rycerz
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:08, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Letard cały czas obserwował dokładnie reakcje Lady Morgany, która nie wyglądała na zadowoloną. Słysząc jej słowa, odpowiedział:
-Dziękuję za gościnność jednak muszę powrócić do mojej pani i przekazać jej, że otrzymałaś list.
Skłonił się nisko:
-Lady Morgano...- Powoli podniósł głowę i uśmiechając się dodał- życzę przyjemnego dnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lady Morgana
Władca
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:14, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Dziękuję - odpowiedziała z uśmiechem - przekaż swojej Pani, że dziękuję za list. Mam nadzieję, że dane nam będzie jeszcze się zobaczyć. Życzę spokojnej podróży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Letard
Rycerz
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:18, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Letard skinął głowa i skierował się w stronę wyjścia. Wszystko poszło bardzo łatwo. Był z siebie nawet zadowolony; skoro jest już w Camelot, przejdzie się po mieście i wróci potem do swego dworu.
//z.t (jeszcze nie wiem gdzie dokładnie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ginewra
Dworzanin
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:20, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Co się dzieje? - zapytała Gwen, która przez całą rozmowę milczała, słuchając jedynie wszystkiego i przyglądając się nieznajomemu.
- Tam było coś ważnego i niepokojącego, prawda? - spojrzała na nią łagodnie, z troską. - Jeśli nie chcesz, nie musisz mówić, pani - uśmiechnęła się. - Chodźmy na krótki spacer. To nam dobrze zrobi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Haley
Władca
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:22, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/sala narad
Zjawiła sie na dziedzincu i zauważyła zamieszanie. podeszła do Morgany
- Lady Morgano co sie dzieje ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lord Briscoe
Szlachcic
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:34, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Na dziedziniec zamkowy podjechał wielki powóz, który momentalnie zwrócił uwagę wszystkich dworzan. Konie na rozkaz woźnicy zatrzymały się tuz przy schodach prowadzących do głównego wejścia zamku. Służący siedzący kolo woźnicy zsiadłi i dostojnym ruchem otworzył drzwi karocy. Można powiedzieć, że zrobił to nieco teatralnie, by zwiększyć zainteresowanie gapiów.
Po chwili z powozu wynurzyła się uśmichnięta twarz młodego mężczyzny.
- Moja Panie ! - powiedział uradowany na widok 3 młodych kobiet - jestem Lord Briscoe a to Marco, mój wierny towarzysz podrózy - wskazał na swego sługę - Marco, gdzie są kwiaty dla tych pieknych dam ?
Służący wyjął z powozu wiązkę czerwonych róż.
- Przy tak pieknej kobiecie nawet róża pokrywa się rumieńcem - Lord Briscoe wręczył kwiat najbliżej stojącej damie. Wiedział, że nie była szlachcianką, ale najwidoczniej nie stanowiło to dla niego problemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ginewra
Dworzanin
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:42, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Oo, a to kto? - wskazała na powóz. Nie tylko ona zwróciła uwagę na przyjazd nieznajomego. Zatrzymał się blisko nich, wiec we trzy jako pierwsze zobaczyły, kto też zjawił się na zamku. Był to przystojny, doskonale ubrany, uśmiechnięty mężczyzna.
Nim zdążyła cokolwiek powiedzieć, czy zrobić, w jej rękach znalazły się kwiaty.
- Co..? Ja..? - patrzyła na przybysza zaskoczona. Popatrzyła na Morganę, to na Lady Haley zaskoczona. - Dziękuję, panie, ale nie wiem, czy mogę je przyjąć - skłoniła się dwornie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lady Morgana
Władca
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:45, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Morgana zastanawiała się co odpowiedzieć, kiedy na podjeździe zatrzymał się nieznany powóz. Zachowanie młodzieńca wywołało ogólny entuzjazm pośród żeńskiej części dworu.
- Gwen, oczywiście, że możesz przyjąć kwiaty - uśmiechnęła się z zainteresowaniem obserwując nowego przybysza - Jestem Lady Morgana. Co sprowadza Cię Sir do Camelotu ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Haley
Władca
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:47, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja z koleji jestem lady Haley miło mi pana poznać sir - powiedziała nisko sie ukłaniając. Na jej włosach spoczywała husta zakrywająca tylnią część główy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lord Briscoe
Szlachcic
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:51, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Lady Morgana - powtórzył z nieskrywanym entuzjazmem - Pani niezwykła uroda wprowadza zazdrośc pośród dam dworu we wszystkich landach - skłonił się nisko wręczając kolejną różę. Jego wzrok padł na trzecią damę.
- Tak piękny kwiat nie potrzebuje towarzystwa innych - zwrócił się do Lady Haley - ale przyjmij Pani ten skromny dar jako wyraz mojego oddania.
Wręczył różę i ponownie spojrzał na Morganę
- Jestem ledwie zwykłym wedrowcem pragnącym poznać świat, który go otacza.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lord Briscoe dnia Nie 14:52, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ginewra
Dworzanin
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:14, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Gwen stanęła nieco z tyłu, grzecznie nie wychylając się poza dwie damy, wyższe pochodzeniem. Obracała w rękach róże, wdychając ich zapach.
Nie odzywała się, tylko obserwowała mężczyznę z ciekawością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Haley
Władca
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:16, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Miło mi panie słyszec tak miły komplement w twoich ustach. - powiedziała spojrzała na Ginewre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|